OKLAHOMA CITY, OKLAHOMA – 15 LISTOPADA: Tyus Jones #21 z Phoenix Suns wyprowadza piłkę na boisko mijając Ajaya Mitchella #25 z Oklahoma City Thunder podczas drugiej kwarty meczu Emirates NBA Cup w Paycom Center 15 listopada 2024 w Oklahoma City, Oklahoma. UWAGA DLA UŻYTKOWNIKA: Użytkownik wyraźnie potwierdza i zgadza się, że pobierając i/lub używając tego zdjęcia, Użytkownik wyraża zgodę na warunki Umowy Licencyjnej Getty Images. (Zdjęcie: William Purnell/Getty Images)
Getty Images
W Pucharze NBA pozostały już tylko cztery drużyny.
Przemianowany na Emirates NBA Cup w swoim trzecim roku, ten środkosezonowy turniej był pomysłem Adama Silvera, mającym dodać więcej emocji do pierwszej połowy kalendarza NBA. Turniej ma fazę grupową, w której uczestniczy wszystkich 30 drużyn podzielonych na sześć grup. Po czterech meczach sześciu zwycięzców grup – plus dwie dzikie karty – przechodzą do fazy pucharowej.
W tym roku faza grupowa przyciągnęła 40 milionów widzów na platformach Amazon Prime, NBC i ESPN, co stanowi wzrost o 90 procent w porównaniu z ubiegłym rokiem. Jednak wciąż nie ma pewności, czy kibice naprawdę są zaangażowani. Szybkie wyszukiwanie w Google pokaże morze linków do artykułów pytających, czy fani naprawdę interesują się pucharem i czy Puchar NBA jest ekscytujący. Założenie, że potrzebny jest turniej tak wcześnie w nowym sezonie NBA, wciąż nie przyjęło się w pełni, ale kibice mogą powoli przekonywać się do tego pomysłu. Dla zawodników to wciąż nie jest mistrzostwo NBA. Pamiętacie, jak Bucks zdecydowali się nie świętować zdobycia pucharu w zeszłym roku?
Wyścig 30 drużyn został teraz zredukowany do czterech zespołów. Niektóre z zeszłorocznych drużyn play-off nie zdołały przejść do fazy pucharowej. Pacers i Celtics nie mieli Tyrese'a Haliburtona i Jaysona Tatuma. Bucks i Timberwolves prezentowali przeciętną formę. A drużyny takie jak Warriors (1-3) i Rockets (2-2) nie mogły wygrać, gdy było to potrzebne.
Gdy Magic i Knicks przygotowują się do konfrontacji, a Spurs mierzą się z rozpalonymi Oklahoma City Thunder, oto zawodnicy, których warto obserwować, jak tu dotarli i gdzie można zobaczyć półfinały, które rozpoczną się jutro w Las Vegas.
Orlando Magic kontra New York Knicks o 17:30 czasu wschodniego
Bilans w Pucharze NBA: Magic nie przegrali jeszcze meczu i mają bilans 5-0. Pokonali Pistons, Sixers, Nets, Celtics i Heat ze średnią przewagą zwycięstwa 14,6 punktu. Knicks przegrali z Bulls 10 punktami w swojej pucharowej serii i pewnie pokonali Raptors w ćwierćfinale 16 punktami, osiągając bilans 4-1.
Na co zwrócić uwagę: Dla Magic wielkim pytaniem jest, czy Desmond Bane nadal będzie w stanie zastępować kontuzjowanego Franza Wagnera i ograniczone minuty Paolo Banchero? Bane zdobył 37 punktów trzykrotnie w ostatnich sześciu meczach, a Magic osiągnęli bilans 4-2. Jeśli Knicks go powstrzymają, Magic będą szukać dodatkowych punktów od takich graczy jak Jalen Suggs, Tristan da Silva i Anthony Black. Magic zajmują dopiero 19. miejsce w skuteczności rzutów za trzy punkty i 22. miejsce w próbach rzutów za trzy. Ofensywnie będą musieli zwiększyć skuteczność rzutów z dystansu, aby dotrzymać kroku Knicks. Dobrą wiadomością jest to, że w defensywie zajmują 4. miejsce w NBA. To powinno utrudnić życie Knicks. Ale czy zdobędą wystarczająco dużo punktów?
W meczu przeciwko Raptors w ćwierćfinale wyglądało na to, że Knicks zaczynają się rozkręcać. Jalen Brunson i jego dwustronne połączenie z Karlem-Anthonym Townsem działało świetnie – ten pierwszy był zabójczy ze swoim rzutem z wyskoku, zdobywając 35 punktów (13 z 19 z gry) i trafiając sześć z dziewięciu rzutów z dystansu. Ich pierwsza piątka zdobyła 98 punktów ze 117, co obejmowało długą listę strzelców, takich jak OG Anunoby, Josh Hart, Mikal Bridges i Jordan Clarkson. Knicks będą mocno polegać na swoich ofensywnych zmianach, rozstawieniu i schematach, będąc trzecią najlepszą drużyną NBA pod względem ofensywy (122,7) i szóstą najlepszą drużyną rzucającą za trzy punkty (37,8 procent).
Typ: Nowy Jork wygra 10 punktami. Timing jest wszystkim. Knicks złapali formę w odpowiednim momencie. Na tym etapie sezonu są w dobrej formie: wygrali 15 z ostatnich 19 meczów. Knicks grają też z Magic w czasie, gdy ci nie mają Wagnera, który jest kluczowym zawodnikiem i ważnym strzelcem.
San Antonio Spurs kontra Oklahoma City Thunder o 21:00 czasu wschodniego
Bilans w Pucharze NBA: Spurs nie mają swojej nuklearnej broni w postaci Victora Wembanyamy od 15 listopada, co czyni zwycięstwa z Nuggets (3 punkty), Blazers (13 punktów), Rockets (11) i Lakers imponującymi. Wchodzą z bilansem 4-1 w to starcie z Thunder, którzy są jak dotąd niepokonani z wynikiem 5-0. Warto zauważyć, że dwa z tych zwycięstw były przeciwko słabym drużynom NBA: Utah Jazz (32 punkty) i Sacramento Kings (31 punktów), które wygrały odpowiednio osiem i sześć meczów.
Na co zwrócić uwagę: To, co czyni to starcie bardziej pikantnym, to doniesienia, że Wembanyama może wrócić na sobotę. Jeśli to się stanie, da to Spurs szansę na walkę.
Ale bądźmy realistami. To wciąż bitwa Dawida z Goliatem. Thunder byli bezwzględni w tym roku: ich jedyna porażka miała miejsce przeciwko Trailblazers dwoma punktami 5 listopada. Spurs, którzy zajmują 15. miejsce w defensywie w NBA, mają trudne zadanie powstrzymania drużyny Thunder w każdym aspekcie koszykówki, która może pochwalić się wskaźnikiem netto 17,2, najlepszym w lidze.
Jednym z jasnych punktów dla Spurs w tym roku był gwałtowny rozwój Dylana Harpera. Zdobywa średnio 13,4 punktu przy 48-procentowej skuteczności rzutów z gry. Ten 19-latek wydaje się być przyszłym fundamentem dla franczyzy. Zdobył 22 punkty przeciwko Pelicans przy 62,5-procentowej skuteczności rzutów z gry i 13 punktów przeciwko Lakers w 20 minut. Wygląda na pewnego siebie i gra bez strachu.
Thunder mają zeszłorocznego MVP w osobie Shaia Gilgeousa-Alexandra, który zdobywa średnio 32,6 punktu w 24 meczach tego sezonu. Poprowadził on atak przeciwko Suns, gdy Thunder zdominowali mecz, wygrywając 49 punktami w ćwierćfinale Pucharu NBA. Żaden zawodnik w składzie nie grał więcej niż 27 minut w tym meczu. Są więc wypoczęci. I wygrywają bez konieczności grania szalonych minut przez Gilgeousa-Alexandra. Dla neutralnego kibica jedną z rzeczy wartych obserwacji jest to, jak trener Thunder Mark Daigneault żongluje swoimi rotacjami. Każdego wieczoru ławka staje się prawdziwą siłą napędową dla energii defensywnej i rzutów catch-and-shoot za trzy punkty. Gracze tacy jak Ajay Mitchell, Jaylin Williams, Aaron Wiggins, Branden Carlson i Kenrich Williams to długa lista wszechstronnych zawodników mających wpływ na grę.
Typ: Thunder wygrają 15 punktami. Faktem jest, że Thunder działają na poziomie powyżej NBA. Obecnie mają serię 16 zwycięstw z zdrowym MVP grającym na absurdalnie wysokim poziomie. Są najlepszą drużyną defensywną. A ich trener jest strategicznie przed wszystkimi.
Jak można oglądać półfinały Pucharu NBA
Prime Video będzie transmitować mecze pucharowe play-off, a także finał mistrzostw 16 grudnia. Możesz również oglądać je przez szereg opcji, w tym NBA League Pass, Youtube, ESPN, NBC i inne.
Źródło: https://www.forbes.com/sites/justinrobertson/2025/12/12/what-to-watch-for-in-the-nba-cup-semifinals/


