Najważniejsze informacje
Współpracowniczka Jeffreya Epsteina, Ghislaine Maxwell, powiedziała Departamentowi Sprawiedliwości, że nigdy nie była świadkiem żadnego "niewłaściwego" zachowania ze strony wpływowych mężczyzn związanych z Epsteinem — w tym prezydenta Donalda Trumpa i byłego prezydenta Billa Clintona — według pełnego transkryptu wywiadu, choć jej prawdomówność pozostaje pod ścisłą kontrolą.
Jeffrey Epstein i Ghislaine Maxwell w Cipriani Wall Street 15 marca 2005 roku w Nowym Jorku. (Zdjęcie: Joe Schildhorn/Patrick McMullan via Getty Images)
Patrick McMullan via Getty Images
Kluczowe fakty
Rząd opublikował pełny wywiad z Maxwell, który zastępca prokuratora generalnego Todd Blanche przeprowadził w ciągu dwóch dni w lipcu, po tym jak Departament Sprawiedliwości zapowiedział, że przeprowadzi wywiad z Maxwell w związku z publicznym oburzeniem dotyczącym odmowy agencji udostępnienia pełnych akt Epsteina opinii publicznej.
Maxwell — która spotkała się z szeroką krytyką dotyczącą jej motywacji w rozmowach z rządem — uwolniła prezydenta Donalda Trumpa od wszelkich wykroczeń w związku z Epsteinem w swoich zeznaniach, mówiąc Blanche'owi, że "nigdy nie widziała Prezydenta w żadnej niewłaściwej sytuacji w żaden sposób", choć przyznała, że Trump i Epstein byli "przyjaźni jak ludzie w sytuacjach towarzyskich".
Powiedziała również, że nie wierzy, aby prezydent Bill Clinton kiedykolwiek otrzymał masaż od którejkolwiek z ofiar handlu seksualnego Epsteina, a ogólniej stwierdziła, że "nigdy, przenigdy nie widziała żadnego mężczyzny robiącego coś niewłaściwego z kobietą w jakimkolwiek wieku".
Maxwell nie potwierdziła doniesień Wall Street Journal o tym, że Trump wysłał "nieprzyzwoity" list do Epsteina z okazji jego 50. urodzin, mówiąc Blanche'owi, że nie pamięta, aby Trump przesłał jakikolwiek list.
Kategorycznie zaprzeczyła również, że kiedykolwiek uczestniczyła w wykorzystywaniu nieletnich kobiet przez Epsteina i upierała się, że nie wiedziała o jego wykorzystywaniu nieletnich kobiet, zaprzeczając również wielu innym doniesieniom dotyczącym jej zaangażowania z Epsteinem, w tym temu, że rekrutowała masażystki z Mar-a-Lago do pracy z Epsteinem, że otrzymała 30 milionów dolarów jako "nagrodę" za rekrutowanie kobiet dla Epsteina i że przedstawiła finansistę księciu Andrzejowi.
Prawnik Maxwell, David Oscar Markus, podziękował Blanche'owi za upublicznienie transkryptu w oświadczeniu na X w piątek, twierdząc, że pełny wywiad "jasno" pokazuje, że jego klientka "jest niewinna i nigdy nie powinna była być sądzona, a tym bardziej skazana w tej sprawie".
Na co zwrócić uwagę
Transkrypt wywiadu Maxwell jest jednym z wielu plików związanych z Epsteinem, które Departament Sprawiedliwości przekazuje Komisji Nadzoru Izby Reprezentantów w odpowiedzi na wezwanie do przedstawienia dokumentów dotyczących Epsteina, przy czym Departament Sprawiedliwości przekazał pierwszą transzę dokumentów w piątek po południu. Komisja poinformowała Forbesa, że zamierza upublicznić te dokumenty, ale nie jest jasne, kiedy to nastąpi, ponieważ ustawodawcy zamierzają najpierw przejrzeć materiały, aby upewnić się, że tożsamość ofiar zostanie zredagowana.
Co Ghislaine Maxwell powiedziała o Trumpie?
Maxwell szeroko chwaliła prezydenta w swoim wywiadzie z Blanchem, mówiąc, że poznała obecnego prezydenta przez swojego ojca w latach 90. i "lubi go, i zawsze go lubiła". Współpracowniczka Epsteina powiedziała Blanche'owi, że "Trump zawsze był bardzo uprzejmy i bardzo miły dla mnie" i chwaliła jego wstąpienie na urząd prezydenta, mówiąc, że "podziwia jego niezwykłe osiągnięcie" w dostaniu się do Białego Domu. Maxwell powiedziała, że "z pewnością widziała" Trumpa z Epsteinem i że obaj byli "przyjaźni", oraz że zarówno ona, jak i Epstein chodzili do klubu Trumpa Mar-a-Lago na Florydzie. Nie wierzyła jednak, że obaj mężczyźni byli "bliskimi przyjaciółmi" i powiedziała, że nigdy nie widziała Trumpa w domu Epsteina. Zapytana, czy Trump kiedykolwiek otrzymał masaż od jednej z ofiar Epsteina lub zrobił "coś niewłaściwego", Maxwell odpowiedziała: "Absolutnie nigdy, w żadnym kontekście".
Dlaczego zeznania Ghislaine Maxwell są problematyczne
Zeznania Maxwell znalazły się pod lupą jeszcze przed opublikowaniem transkryptu, ze względu na historię rzekomego krzywoprzysięstwa celebrytki. Maxwell została oskarżona o krzywoprzysięstwo w 2020 roku za rzekome kłamstwo podczas zeznania w 2016 roku w procesie cywilnym dotyczącym rzekomego wykorzystywania seksualnego przez Epsteina. Zarzuty zostały później wycofane po oddzieleniu ich od innych zarzutów przeciwko Maxwell, które ostatecznie trafiły do sądu, ponieważ prokuratorzy zgodzili się wycofać zarzuty w zamian za to, że Maxwell nie będzie dążyć do ponownego procesu w sprawie surowszych zarzutów o handel ludźmi. Maxwell zaprzeczyła oskarżeniom o krzywoprzysięstwo. Jej zeznania wzbudziły również pytania ze względu na fakt, że mogło być dla niej korzystne osobiste mówienie przychylnych rzeczy o Trumpie i uwolnienie go od wykroczeń. Trump nie wykluczył ułaskawienia Maxwell, a ona została przeniesiona do innego więzienia o znacznie mniejszym poziomie bezpieczeństwa po jej wywiadzie. Jej prawnik Markus nalegał po jej wywiadzie w Departamencie Sprawiedliwości, że odpowiedziała na pytania Blanche'a zgodnie z prawdą. Markus twierdził, że Maxwell "chce powiedzieć prawdę" i argumentował, że nie miałoby sensu, gdyby kłamała, ponieważ wszystko, co powiedziała, mogłoby zostać "potwierdzone lub obalone".
Czy istnieje "lista klientów" Epsteina?
Maxwell zaprzeczyła istnieniu tak zwanej "listy klientów" Epsteina, szczegółowo opisującej współpracowników finansisty, mówiąc Blanche'owi: "Nie ma żadnej listy". Celebrytka twierdziła, że istnienie listy było plotką, która powstała w wyniku wysiłków innych stron mających na celu szczegółowe przedstawienie dowodów lub nazwisk osób związanych z Epsteinem, ale nie ma listy stworzonej przez Epsteina, która wyszczególniałaby osoby zaangażowane w jego przestępstwa. Zeznania Maxwell są zgodne z innymi doniesieniami sugerującymi, że "lista klientów" nie istnieje, w tym z doniesieniami dziennikarki Miami Herald Julie K. Brown, która ujawniła historię o powszechnym wykorzystywaniu seksualnym przez Epsteina.
Co Ghislaine Maxwell powiedziała o śmierci Epsteina?
Maxwell powiedziała Blanche'owi, że nie wierzy, że śmierć Epsteina w więzieniu w 2019 roku była samobójstwem, przeciwstawiając się oświadczeniu Departamentu Sprawiedliwości z początku tego lata, które stwierdzało, że Epstein zmarł w wyniku samobójstwa, a teorie spiskowe sugerujące, że został zamordowany, są fałszywe. "Nie wierzę, że zmarł w wyniku samobójstwa, nie", powiedziała Maxwell Blanche'owi, dodając, że choć nie wie, kto mógł zabić Epsteina, "W więzieniu, w którym jestem, zabiją cię lub... ktoś może zapłacić więźniowi, aby cię zabił za 25 dolarów wartości kantyny".
Co Ghislaine Maxwell powiedziała o Billu Clintonie?
Maxwell zaprzeczyła, że Epstein był bliskim przyjacielem byłego prezydenta, mówiąc Blanche'owi: "Prezydent Clinton był moim przyjacielem, nie przyjacielem Epsteina". Powiedziała, że "nie pamięta", aby Clinton był w posiadłościach Epsteina, w tym na prywatnej wyspie finansisty, i powiedziała, że nie widziała żadnej "serdeczności" między Epsteinem a Clintonem. "Nie widziałam, aby prezydent Clinton interesował się Epsteinem", powiedziała Maxwell Blanche'owi. "Był po prostu bogatym facetem z samolotem". Clinton od dawna zaprzecza jakimkolwiek wykroczeniom w związku z Epsteinem.
Czy Maxwell może zostać ułaskawiona?
Pozostaje do zobaczenia, czy Maxwell może otrzymać dalsze korzyści w zamian za jej zeznania dla Departamentu Sprawiedliwości, poza jej wcześniejszym przeniesieniem do więzienia o minimalnym poziomie bezpieczeństwa. Trump jak dotąd nie wykluczył, że mógłby ułaskawić Maxwell lub złagodzić jej wyrok więzienia, mówiąc w lipcu, że "nie myślał" o tym, ale "miał do tego prawo". Prezydent wcześniej wypowiadał się przychylnie o Maxwell i powiedział po jej aresztowaniu w 2020 roku, że "życzy jej wszystkiego dobrego". Blanche powiedział Maxwell na początku jej wywiadu, że chociaż prokuratorzy przyznali jej pewien immunitet w związku z jej zeznaniami — w tym sensie, że jej komentarze nie mogą być wykorzystane przeciwko niej w sądzie — agencja nie obiecywała jej niczego w zamian za jej zeznania. "Najważniejszą częścią tej umowy jest to, że nie jest to umowa o współpracy, co oznacza, że spotykając się z nami dzisiaj, po prostu się spotykamy, nie obiecuję niczego", powiedział Blanche Maxwell.
Kluczowe tło
Maxwell została zidentyfikowana jako najbliższa współpracowniczka Epsteina i została oskarżona o pomoc Epsteinowi w rekrutacji i wykorzystywaniu niektórych z jego domniemanych ofiar. Została skazana na 20 lat więzienia za handel ludźmi w związku z jej pracą z Epsteinem, a ofiary zeznały, że była osobiście zaangażowana w schemat Epsteina i przygotowywała kobiety, które Epstein następnie wykorzystywał. Maxwell jest nadal w trakcie odwoływania się od wyroku. Departament Sprawiedliwości ogłosił, że Blanche będzie rozmawiał z Maxwell w lipcu jako próba uspokojenia publicznego oburzenia dotyczącego sposobu, w jaki agencja zajmowała się sprawą Epsteina, po tym jak memorandum Departamentu Sprawiedliwości mówiące, że nie opublikuje żadnych dalszych akt Epsteina dla opinii publicznej, wywołało masową reakcję ze strony zwolenników Trumpa. Oprócz rozmowy z Maxwell, Departament Sprawiedliwości starał się również uspokoić opinię publiczną, prosząc sądy o odtajnienie materiałów wielkiej ławy przysięgłych w sprawach przeciwko Maxwell i Epsteinowi, które, jak się uważa, mają znacznie bardziej ograniczony zakres niż pliki związane z Epsteinem,


